Beige & black

prOjekt:

2020

metraż:

45

poznań

Historia tego wnętrza jest jednym z moich ulubionych przypadków. Kupujesz mieszkanie, cieszysz się jak głupia, spełniasz swoje marzenia. Ale potem życie szybko weryfikuje plany. Ty chcesz się szybko wprowadzić, ale wizji i czasu na planowanie remontu brak.
Kończy się na tym, że wprowadzasz się, ale nie do końca czujesz, że to dobrze gra i się Tobie podoba.

I tak po 5 latach, pijemy sobie kawę a ja słucham jak to kupiłaś drzwi w kolorze, bo mimo że chciałaś białe to wujek odradzał. Albo, że wymarzona kanapa gdy w końcu przyjechała, okazała się zbyt masywna do waszego salonu. Nie mogliście jej zwrócić i tak już została.

W mojej pracy często trafiają mi się klienci po próbach samodzielnej 'walki’ z urządzaniem.
Szukają zmian i metamorfozy. Tym razem pożegnaliśmy szarości i biele na rzecz harmonijnego połączenia i delikatnej gry kolorów.

neutralna
baza

Mamy subtelne kolory ziemi i nowoczesne formy. Tuż obok idealnie dobranej palety kolorów, która jest tłem i solidną bazą, drugie skrzypce gra tkanina, dywan z mocną teksturą i eleganckie oświetlenie.

Mając już bazę w postaci palety kolorów i materiałów, zadałam sobie pytanie – Zuza, a może trzeba to wnętrze lekko podkręcić? I wtedy znalazłam ten mocny, graficzny obraz i już wiedziałam, że to właśnie on stanie się game changerem tego pomieszczenia!

Naszym punktem wyjścia do stworzenia tego wnętrza było hasło: domowa oaza spokoju. Klientka marzyła by pozbyć się modnej parę lat temu wszędobylskiej szarości. Tutaj na pierwszy plan wysuwają się jasne, neutralne kolory oraz subtelne dodatki.

prostota

Na tę kuchnię plan był prosty – stworzyć tu miejsce, gdzie przy jedzeniu śniadania można porozmawiać o planach na nadchodzący dzień, gdzie popołudniu można wypić kubek kawy –przeglądając maile na laptopie i gdzie wieczorową porą można wspólnie ugotować kolację w oczekiwaniu na przyjście przyjaciół.

Mam małą (albo i nie taką małą) obsesję na punkcie harmonijnej, estetycznej zabudowy kuchennej. Tylko spójrzcie na te wysokie fronty aż po sufit! Ile tam się zmieści kubków, talerzy i innych dupereli! Do tego ryflowane górne fronty, dolne szafki z minimalistycznymi uchwytami i całość nabiera charakteru.

kuchnia

Jak patrzę na część dzienną tego mieszkania to myślę, że czas płynie w nim dużo wolniej, a moi Klienci czytają w tym fotelu jakiś dobry kryminał. Później na stoliku kawowym stawiają kubek herbaty, a rudy kot delikatnie stąpa po oparciu kanapy.

część
dzienna

To taka idealna wizja, bo gdzieś pewnie stoi niedomyty kubek, a w drugim rogu leży wymięty koc, a jedna z roślinek już dawno pożegnała się z tym światem. Ale i tak, to nie ważne, bo mimo wszystko czuje się tutaj ten błogi spokój.

Cegła w tym projekcie była nie lada wyzwaniem. Moi Klienci zaznaczyli w briefie, że biała cegła we wnętrzu to ich małe, niespełnione marzenie, ale nie mają pomysłu na to, gdzie i jak ją zastosować. Powiem szczerze, że na początku nie byłam przekonana, ale już moja w tym głowa, żeby coś wykombinować! Lubię mieszać różne tekstury we wnętrzach. W tym projekcie to cegła jest tym czymś chropowatym. Przełamuje gładkie ściany w całym salonie i jadalni.

Moi Klienci kochają przebywać pośród ludzi i gotować dla siebie oraz swoich przyjaciół. Dlatego po zmianach jadalnia stanęła na szczycie listy must have. Miała być super komfortowa i wiadomo… musiała pasować do reszty pomieszczeń.

Postawiłam na krzesła z głębokim i wygodnym siedziskiem, które pozwolą na wielogodzinne posiadówki przy winie oraz stół z dużym blatem, który pomieści te wszystkie smaczki.

Oko na detale. Tu każdy element pełni swoją rolę, bo nie ma tu miejsca na przypadki. W tak idealnie zorganizowanej przestrzeni priorytetem jest dla mnie, żeby nie przesadzić. W myśl całej koncepcji, dobrane dodatki są głównie w odcieniach beżu i czerni.

Żeby nie było nudno, wybrany przeze mnie stolik kawowy posiada marmurkową fakturę, która przewija się również w innych elementach tego mieszkania.

sypialnia

Pomysł na tę sypialnię? Miało być “prosto, spokojnie i z klimatem”. W moim odczuciu króluje tu prostota w funkcjonalnym wydaniu. Zachowana symetria nadaje pomieszczeniu harmonii. Czasem tak niewiele trzeba, żeby osiągnąć zamierzony cel.

Mam małą (albo i nie taką małą) obsesję na punkcie harmonijnej, estetycznej zabudowy kuchennej. Tylko spójrzcie na te wysokie fronty aż po sufit! Ile tam się zmieści kubków, talerzy i innych dupereli! Do tego ryflowane górne fronty, dolne szafki z minimalistycznymi uchwytami i całość nabiera charakteru.

prostota

Kiedyś smutne i zimne pomieszczenie stało się sypialnią, o której myślisz przez cały dzień, bo tak bardzo chcesz położyć się z powrotem w tym łóżku.

Co najważniejsze, sypialnia zaczęła w końcu pełnić swoją podstawową funkcję i zamieniła się w miejsce odpoczynku. Efektem mojej pracy jest jasna, przestronna przestrzeń, w której nabierzesz oddechu i wyśpisz się za wszystkie czasy.

Takie wyzwania lubię najbardziej! Sypialnia, a w niej szafa, a w niej ukryte biurko. Da się? No jasne, że się da! Niech żyje wielofunkcyjność!

Przypadłością naszych czasów jest ciągły pęd, ale też potrzeba ułatwiania sobie codzienności w różnych aspektach. Nieduże mieszkanie, które kiedyś ochrzczone było mianem niepraktycznego dziś nabiera nowego blasku. Bo jak w dobie home office nie masz miejsca na dodatkowe pomieszczenie zwane biurem to ja je Ci znajdę!

I takim oto sposobem, w sypialni moich Klientów jest teraz i szafa i biurko. I wcale nie musisz na nie patrzeć zaraz po przebudzeniu. Proste?
No pewnie, że tak!

opinie o pracy ze mną

zostań ze mną na dłużej

Na dobry początek naszej znajomości chciałabym dać Ci coś naprawdę przydatnego.

to 3 sk uteczne narzędzia,
któr e skrócą czas trwania prac r emontowych i urządzania.

Tak, żebyś, zamiast w soboty biegać po sklepach meblowych, poszła z dzieckiem na plac zabaw i ciastko.
Kompletnie za darmo, prosto na twoją skrzynkę. Idealne na początek remontowej przygody.

Dzień 1: określisz domowe rytuały i uporządkujesz inspiracje

Dzień 2: oszacujesz ile będzie Cię kosztował remont

Dzień 3: uzupełnisz checklistę zakupową, by o niczym nie zapomnieć